-
dociskać pasa
Niemałe poruszenie wywołał pomysł, zgodnie z którym zbiórki publiczne i crowdfundingowe będą opodatkowane. Zmiany wejdą w życie od 1 lipca i dotkną obdarowanych, którzy otrzymają darowizny od wielu osób o wartości przekraczającej 54180 zł. Zgodnie z przyjętym przez Sejm prawem zapłacą oni podatek od spadków i darowizn. "Temat tylko pozornie niszowy" - czytamy w sieci. O zmianach w prawie pisze "Dziennik Gazeta Prawna", który zauważa, że niekorzystny dla podatników przepis został zaszyty w projekcie ustawy o zmianie ustaw w celu likwidowania zbędnych barier administracyjnych i prawnych, zwanym też projektem ustawy deregulacyjnej. W trakcie prac nad dokumentem mającym podwyższyć kwoty wolne, posłowie zgłosili poprawkę, która znacznie komplikuje sytuację osób fizycznych zbierających pieniądze w publicznych zbiórkach. Projekt ustawy deregulacyjnej miał w założeniu być korzystny dla podatników, gdyż zakładał podniesienie kwot wolnych. W trakcie prac w Sejmie posłowie jednak przyjęli poprawkę, która przewiduje, że kwoty wolne będą obowiązywać już nie tylko w przypadku darowizn od każdego pojedynczego darczyńcy, ale także od darowizn od wielu osób Co się zatem właściwie zmienia? Dziś jest tak, że nawet jeżeli na prywatnej zbiórce uda się zebrać sporą kwotę, to obdarowany musi się rozliczyć ze skarbówką tylko w przypadku, gdy pojedynczy darczyńca przekroczy kwotę wolną, obecnie ustanowioną dla obcych osób na poziomie 5 308 zł. Jeżeli żaden darczyńca nie wpłacił takiej sumy, to obowiązku podatkowego nie ma. Nie ma znaczenia suma, jaką udało się zebrać na zbiórce. Projekt ustawy ze wspomnianą poprawką posłów PiS przyjął dzień później Sejm. Zajmie się nią teraz Senat. Izba wyższa może zaproponować wykreślenie tego przepisu, jednak w takim wypadku ostateczna decyzja i tak będzie należeć do izby niższej.
Tymczasem w ustawie o zniesieniu barier administracyjnych rewolucyjne zmiany w opodatkowaniu darowizn. Zwłaszcza w crowdfundingu. Temat tylko pozornie niszowy - skomentowała publicystka Kataryna.
Odpowiedziała jej Małgorzata Samborska: Gorzej, bo to dotyczy też zbiórek na operacje, rehabilitacje, leczenie zwierząt, odbudowę domu po pożarze, schroniska. Więc zbiórki o łącznej kwocie powyżej 54 tys. będą opodatkowane.
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości przepychanie rur ząbki jednak chcą, aby opodatkować darowizny otrzymane od wielu osób na kwotę powyżej 54 180 zł. Mówiąc prościej: jeżeli organizator zbiórki publicznej otrzyma darowizny wyłącznie od niepowiązanych rodzinnie z nim osób, to podatek zapłaci, jeżeli suma wszystkich wpłat przekroczy próg 54 tys. zł z kawałkiem. Nie ma znaczenia tutaj fakt, że np. żaden z darczyńców nie wpłaci sam 5 308 zł.
-
Commentaires