• Ważne, że rząd sie wyżywi. Jednym slowem: emerycie licz na siebie, a miało być tak pięknie... Czy i kiedy ruszy równolegle humanitarny program "eutanazja dla każdego kto się nie wyżywi sam" za 1000 zł? W kraju absurdów wydaje nam się, że 50 tysięcy urzędników ZUS wyliczających wysokość emerytury, to coś normalnego. Czy państwo wybiera nam samochód w zależności od dochodu?

    Drogi emerycie, rząd i PiS odkurzają stare haslo: emerycie wspieraj kraj czynem i umieraj przed terminem Każdego z nas to czeka Ale jak bedziemy wyspa dobrobytu to wystarczy. Przeciez nie bedzie internetu, kart kredytowych i calego tego goowna. Naczelnik nie potrzebuje to i nam na cholere? Otoczeni drutem kolczastym, skluceni z calym swiatem bedziemy zyc szczesliwie, ogladajac jedyny program w TV i sluchajac jedynego programu w radio. Oba z Torunia. przeciez morawiecki co i rusz chwali sie jak to nasza gospodarka szybuje, skąd więc takie pomysły? A juz najlepsze jest to "oparcie w silnej rodzinie" jako forma oszczedzania. hmmm, mam sie udac po pomoc do corki ktora zarabia na reke 1700zl i ma na utrzymaniu dwojke dzieci? Jedno w wieku studenckim, drugie - szkolnym, wiec mowy o zadnym 500+ nie ma... Nie po to pracowałam przez 42 lata i odprowadzalam skladki zeby teraz na żebry chodzic. Marks uznał, że skoro cała wartość pochodzi z "pracy", cała wartość musi do pracy powrócić; dlatego też wszyscy ludzie muszą otrzymywać to samo wynagrodzenie i żyć tak samo. Według tego poglądu sprawiedliwość jest uniformizacją egzystencji. "Aby stworzyć równość" - napisał Marks - "musimy najpierw stworzyć nierówność". Rozumiał przez to, że ponieważ ludzie nie dysponują tą samą siłą, energią, inteligencją, ani też nie są identycznie wyposażeni w żadne inne naturalne zdolności, musimy osłabić lepszych i pomóc gorszym; powinniśmy celowo traktować mocnych, energicznych i inteligentnych niesprawiedliwie, aby sprawić, że gorsi od nich staną się im równi. Doktryna ta w nieczuły sposób odrzuca klasyczną i chrześcijańską ideę sprawiedliwości. "Każdemu to, co do niego należy" - taka była definicja sprawiedliwości, pod którą podpisali się Platon, Cyceron oraz ojcowie Kościoła i scholastycy. Rozumiem ten "piąty filar" też będzie kontrolowany przez rząd, bo jakby nie? Czyli jeśli chcesz, żeby rodzina dokładała się do emerytury, to rzad będzie kontrolował w szczegółach pieniądze wszystkich zamieszanych osób, łącznie z przechowywaniem ich. Jeśli chcesz sam sobie odkładać na emeryturę, to te środki też musi przechowywać rząd. Jeśli będziesz posiadał jakieś środki poza tymi przetrzymywanymi przez rząd, to zostaniesz ich pozbawiony przez kontrolę skarbową w momencie osiągnięcia wieku emerytalnego.

    Ale na zabawki i pisiewiczów z MON kasa jest Powiedz mi zatem kto się zajmuje okresleniem uprawnień i świadzeń: rentowych, zdrwowtnych, czy rodzicielskich. Zdajesz sobie sprawę, że decyzja o przyznaniu i wysokości emerytury jest decyzją adminsitracyjną, taką samą jak decyzja o przyznaniu i wysokości zasiłku chorobowego oraz, że w przypadku osób fizycznych prowadzących dg (sporo ponad milion osób) ZUS musi wydać taką decyzję w przypadku każdego zgłoszonego zwolnienia lekraskiego? Każdy kto wiedziałby że w przyszłości dostanie 1000 zł emerytury pracując przez 40 lat, zrobiłby wszystko by nic nie płacić temu podłemu państwu, a wszystko brać pod stołem. Trzeba być skończonym kretynem by płacić i nie w zasadzie z tego nie mieć. A co z ludźmi którzy dziś mają 30, 40, 50 lat? Kiedy i z czego mieliby odłożyć na swoje emerytury skoro już pogotowie wodociągowe Warszawa   są przez co najmnie parenaście lat okradani Zgoda, pod warunkiem, że pierwszy emeryt przejdzie na taką emeryturę za 67 lat, a drugi warunek to każdy pracownik chcący pracować będzie musiał być zatrudniony zgodnie ze swoimi umiejętnościami, wykształceniem i możliwościami zdrowotnymi. Trzecim warunkiem ma być równość wszelkich umów o pracę niezależnie czy pracownik pracuje na własny rachunek (prywaciarz) czy jako pracownik najemny. Jednocześnie w prywatnych przedsięwzięciach rodzinnych również mogą zatrudniać członków własnej rodziny na takich samych warunkach jak pracowników obcych obecnie jest tak, że ojciec prowadzący firmę prywatną nie może zatrudnić innego członka najbliższej rodziny jako pracownika.


    votre commentaire
  • A co mieli dopłacać do polskich kopalni zamiast kupować tańszy węgiel z Czech i Ukrainy? Przecież ten górnik na emeryturze wziął mniej pieniędzy niż by wszyło jakby pracował w nierentownej kopalni z dopłatami. Dobrze zrobili że zamykali kopalnie bo to studnie bez dna. Jak ceny węgla spadają to górnicy robią zadymę o dopłaty i utrzymanie zatrudnienia, jak rosną to walczą o podwyżki. Górnicy pracując i będąc na emeryturze są pasożytami na których płaci reszta społeczeństwa.Doczytałeś do końca? O wszystkich pięciu filarach? Podstawa taka sama dla wszystkich + składka kapitałowa (powiązana z pensją) + własne oszczędności. To jest sensowny projekt, wbrew pozorom liberalny i sensowny, pragmatyczny. Za PO też się o takim rozwiązaniu mówiło. To czysto kapitałowy, jaki śnił się Balcerowiczowi i jemu podobnym ideologom, to fantazja. Przy trzymaniu niskich pensji, długich przerwach w zatrudnieniu, częstych zmianach pracy itp. emerytury kapitałowe byłyby na żenująco niskim poziomie 15% ostatniej pensji, jak w Chile. Wszyscy odchodzą od systemu kapitałowego, bo się po prostu nie sprawdził. Poza naszymi "mędrcami od ekonomii". ci co zarabiają najniższą krajową - nie płacą nawet takiej składki, by dostać ten goły 1000 zl. Zatem ci, którym zabierze się wiecej - bo więcej zarabiają, więcej pracują i wiecej inwestują w siebie - ZAFUNDUJĄ bidokom emerytury - kosztem swoich świadczeń. Ba - co co nie pracują, albo pracowali tyle co kot naszczał - też dostaną? Bo to taki MOPS w ZUS -IE? A niby z jakiej racji? Do cholery - nie kradnijcie moich składek - a emerytury wsadzcie sobie w zad. Sama o siebie zadbam. 80% polaków zarabia mniej niż średnia krajowa. Z czego większość z nich zarabia niewiele więcej, niż najniższa krajowa. Większość polaków nie ma z czego odłożyć, "zainwestować w siebie" (cokolwiek miałoby to znaczyć) a pracują nie mniej od Ciebie, możliwe, że nawet więcej (bez urlopów, zwolnień chorobowych i oszczędności - pracujesz cały czas, albo głodujesz). Nie wiem, jaki świat Pani obserwuje, ale ma on bardzo mało wspólnego z Polską. aja sobie robisz? Oczywiście że doczytałem. Co najmniej 3 z filarów to fantasmagorie. - Praktycznie każdy jest wstanie odłożyć. Jeśli teraz nie potrafisz, to składkę i tak przejesz. Lepiej, żeby ktoś odkładał za Ciebie. Dla Twojego bezpieczeństwa.

    - Wypłacą Ci miesięcznie wartości ok. 15% ostatniej pensji. I będą Ci je wypłacać przez lata. Tak samo będzie, jak te pieniądze będziesz odkładał na koncie - oprocentowanie niewiele wyższe niż inflacja i ostatecznie osiągniesz ten sam efekt. Właśnie dlatego do tej kwoty należy DODAĆ emeryturę obywatelską. Teraz rozumiesz? Ważne, że rząd sie wyżywi. Jednym slowem: emerycie licz na siebie, a miało być tak pięknie... Czy i kiedy ruszy równolegle humanitarny program "eutanazja dla każdego kto się nie wyżywi sam" za 1000 zł? 

    Drogi emerycie, rząd i PiS odkurzają stare haslo: emerycie wspieraj kraj czynem i umieraj przed terminem :((( Każdego z nas to czeka :( 

    Ale na zabawki i pisiewiczów z MON kasa jest :o

    Dawno temu pisałem, że obniżenie przez PiS wieku emerytalnego przy tak tragicznej sytuacji demograficznej (500+ tu nic nie zmieni, bo jeszcze pogłębia deficyt) skończy się wprowadzeniem niskiej emerytury obywatelskiej.

    Nawet jeśli Ty sam sobie poradzisz, to 80% społeczeństwa zarabia za mało, żeby sobie poradzić. Więc dla nich takie rozwiązanie jest dobre. A pośrednio - będzie dobra dla nas wszystkich, bo będzie mniej biedy, mniejsza rozpiętość dochodowa i ludzie głodni nie będę żebrać na ulicach.

    To nie jest sensowny projekt bo:

    - Nie jestem w stanie odłożyć kasy bo nie mam z czego. Więc odpada. 

    - Ze składki kapitałowej nie wypłacą Ci 100% tylko 5-20% pensji. WTF??? Ja rozumiem że nie jest możliwe wypłacenie tych 100% ale do ku... nędzy (przepraszam) może tak łaskawcy powinni chociaż wypłacić 50%. Przecież to są moje pieniądze. MOJE!!!. Ciężko wypracowane. To jest dobry pomysł. O ile zróżnicowanie płac jest naturalne to emerytura za którą starsza osoba nie może kupić lekarstw 9a wszyscy na starość ich potrzebują) jest czymś nienormalnym.To sposób tez na likwidacje uprzywilejowanych grup - rolnicy, górnicy, mundurowi. Ludzie czytajcie ze zrozumieniem 1000 z gwarantowane - składki będą uwzględniane dodatkowo (zapewne w mniejszej wartości, ale jednak).

    - Konta IKE? To już było. 

    - Reforma? Proszę bardzo Warszawa udrażnianie kanalizacji . Oddajcie mi mój kapitał. I przestańcie mnie okradać ze składek. Sam sobie poradzę.

    Po drugie - progresja podatkowa to standard w cywilizowanych krajach. To, że musi się Pani podzielić dochodami to raczej norma. To raczej ten egoistyczny bunt, który Pani zaprezentowała, jest powodem do wstydu. Przez takie jak Pani podejście musimy się teraz wszyscy męczyć z PiS'em. 


    votre commentaire
  • Do takich zastosowań używa się puszek z zatrzaskami do łączenia ich w szereg. ja wiem, że u nas nie wszędzie są do nabycia (bo i mnie w wielu hurtowniach powiedzieli, że wymyślam fanaberie) tym niemniej warto poszukać, bo to znakomicie później ułatwia montaż ramek. No i otwory na śrubki są wtedy właściwie umiejscowione. A jeśli tynkarze w ferworze walki nie zwracają uwagi na położenie otworów, to co to za tynkarze? Trzeba im po prostu przypomnieć o tym wcześniej, by później wyegzekwować.Montowałem takie puszki w West Berlin (wtedy jak on był jeszcze West). W tamtych czasach u nas nikt nie śnił o systemie modułowym, a naszej produkcji gniazda wyginały sie podczas montażu. Teraz niektóre tanie propozycje rynkowe też nie są zbyt rewelacyjne.Teoretycznie ułatwia. Ja takie puszki stosowałem ale to co się da kupić w naszych hurtowniach dalekie jest od doskonałości. Cienki i miękki plastik. U mnie takie zestawy przy montażu się tak powyginały że montaż urządzeń okazał się niemożliwy. Przy instalacji na gipsie klinowane były puszki jakimś gruzem a dodatkowo kable trochę sprężynowały i powykrzywiało się to tak bardzo że nie dało się nic zamontować. Większość takich zestawów po 4 i 5 puszek miałem do odkucia i poprawy Gdy podczas sobotnich upałów ( 36 st. !! ) wyłączyli na 2 godziny prąd temperatura w domu niebezpiecznie rosła zbliżając się do 28 st. KOSZMAR ! Na dworze patelnia w domu sauna, dopiero po przywróceniu zasilania gdy klimatyzacja schłodziła dom do 23 st dało się normalnie żyć. Goście, którzy wpadli na grilla nie chcieli wyjść z domu na taras, zgodnie twierdzili, że będą robić grilla w domu, wypchnąłem ich dopiero po 22.00. No a w nocy przyjemna chłodna pościel. Tak, w tych temperaturach docenia się stare grube mury. Bez klimy jest w nich przyjemnie chłodno, bez prądu też.Z wszystkich postów tego tematu wyraźnie widać, że zarówno inwestorzy jak i projektanci w swoich wysiłkach nie uwzględniają upałów. Docieplenia, lekkie, porowate materiały, wentylacja ale stabilizacja temperatury wnętrza - brak.

    Podobny obraz

    Faktycznie. Do tak zbudowanego domu to już tylko wstawić klimatyzator i płacić za jego pracę. Płacić do obłędu, bo przecież domy nie są optymalizowane do jego obecności i skutki jego działania odczuwalne są jedynie w małym ich fragmencie.

    Tu wyraźnie widać ile wiedzy zawierają stare domy i jak niewiele nowe konstrukcje.

    Ja mieszkam w bloku współcześnie wybudowanym (sciana dwuwarstwowa).Nie róbcie sobie żartów, ja mam dom z 44,5 PH a na stropie 30 cm izolacji. Tylko. że to ma niewielkie znaczenie gdy dom stoi  klimatyzacje w słonecznym miejscu a temperatura przekracza grubo 30 st. Oczywiście w budynku zawsze jest chłodniej niż na zewnętrze ale nie można mówić tu o komforcie. Większośc z moich sąsiadów kupiła sobie przenośne klimatyzatory bo nie mogli spać w nocy, zwłaszcza na poddaszach. 

    Od wielu dni nocuję u mojej babci, też mieszka w bloku, ale wybudowanym przed wojną - po prostu bajka.


    votre commentaire
  • Ja takie dekielki zakupiłem i zastosowałem. Jednak to nie był dobry pomysł. Po pierwsze faktycznie te wąsy nieco przeszkadzały przy zaciąganiu łatą bo są dość sztywne. Po drugie okazało się że nie siedzą one w puszkach wystarczająco mocno i przy zaciąganiu łatą były wyrywane. W związku z tym szybko montowałem je śrubkami w które były zaopatrzone puszki. To oczywiście pomogło ale potem odkręcanie tego po wyschnięciu tynku nie należało do przyjemności. Polecam zatykanie gazetą. U mnie elektryk zainstalował te głębokie puszki, a tynkarze je osadzili licując z tynkiem.  Cały dom to kilkaset metrów. Może kilometr z małym hakiem. Różnica jest nieduża. W bezpuszkowym systemie łączysz urządzenia szeregowo i to wcale nie wymaga ogromnej ilości kabli. W niektórych sytuacjach kabla w bezpuszkowym jest nawet mniej. A złączenia, gdzie w szeregu ma być gniazdo, lepiej nie robić na urządzeniu tylko na złączce (ew. tak jak u Ciebie).

    Poniżej przykład ilości zużytego kabla przy systemie puszkowym i bezpuszkowym. Przykładowa ściana w kuchni z gniazdem na dole do zmywarki i resztą gniazdek nad blatem. Mam nadzieję że wiadomo o co chodzi bo rysuję na szybko myszką . W puszkowym będzie ze dwa razy więcej kabla. No jak pisałem jak się dobrze potestuje to szansa nie jest duża ale jeszcze po tynkach mogą coś uszkodzić (u mnie tak było). Przy połączonych kablach w puszkach diagnoza problemu może być trudniejsza. Na etapie uruchamiania instalacji miałem dwie sytuacje gdzie musiałem kable w puszce rozłączyć aby zdiagnozować problem.

    Trzeba koniecznie zwrócić uwagę aby otwory pod wkręty wypoziomować poziomicą równolegle do podłogi, bo inaczej nie da się prosto zainstalować kontaktu. A nad czym tu się modlić. To nie cyfrowy układ z oprogramowaniem które trzeba debugować tylko kilka przewodów polączonych albo równolegle albo do wyłącznika. Maks komplikacji to 3 żyły do schodowego .Instalacja już sprawdzona. Prowizoryczne podłączenie zasilania do tablicy, kilka opraw, zarówka 500 watów i wyłaczników z odzysku pozwoliło wszystko przetestować. Przewody są ze soba skręcane oblutowane (lut nie jest metoda na przewodzenie prądu tylko na uszczelnienie polączenia), odizolowane koszulką termokurczliwę i ułozone w puszcze z dala od siebie. Tynki będa gipsowe więc jakby po latach jednak coś sie schrzaniło to można je naprawić bez sladu. A pomyśl jak odważny jest człowiek wsiadając co dzień do samochodu który może nie chcieć się zatrzymac skręcić lub chcieć się zapalić  Aczkolwiek rozumiem osoby które takimi rzeczami sie nie zajmują i tej kolejnej niewiadomej w swoim domu chcą uniknąć. Ale myślę że ładowanie dodatkowych kilometrów przewodu nierzadko łączonego na osprzęcie jest bardziej ryzykowne.

    Zanim o tym sobie przypomniałem trzeba już było kilka puszek wykuwać i osadzać prosto.Pracą wielką nie jest ale jak będziesz musiał w _czystym_ pomieszczeniu najpierw wykuć, a potem szpachlować, gładziować i co gorsza szlifować to potem to docenisz. Ja dostałem w dom piorunem i musiałem przekuć niektóre spalone kable w salonie i paru pokojach jak już było czysto. I to była masakra . Na etapie budowy nie jest to jeszcze taki problem.


    votre commentaire
  • A chyba chodzi o to w temacie jak zrobić dobrze a nie jak lokalny kominiarz myśli, w trakcie budowy nauczyłem się że jak spytać trzech fachowców o opinie to otrzyma się trzy różne rozwiązania i każdy będzie się upierał że jego jest prawidłowe i jeszcze poda logiczne wytłumaczenie dlaczego tak a nie inaczej .Mam osobny przewód wentylacyjny przy kominie w kotłowni, ale nie mam kratki /czy dziury   przy podłodze. Mamy mieć kocioł kondensacyjny. Czy to prawda, że w takim przypadku niepotrzebny jest ten kanał nawiewny (wywiewny  ) przy podłodze?Ocieplić styropianem z grafitem - min. 15-20 cm, im więcej tym lepiej, podobnie z posadzką, w dachu min. 30 cm wełny, zrezygnować z kominów do wentylacji grawitacyjnej, zainstalować rekuperator, dać okna 3-szybowe i dobre, drewniane drzwi zewnętrzne, kocioł kondensacyjny jednofunkcyjny z zasobnikiem lub pompa ciepła i ogrzewanie podłogowe w całym domu, jeżeli wystarczy kasy, to dołożyć solary i koszty eksploatacji domu będą minimalne. Wczoraj raz jeszcze konsultowałem z firmą która zaproponowała rozwiązanie czerpni na zasadzie podobnej do GWC, a mianowicie...W ub. roku stałem się właścicielem małego domku, który do niedawna pełnił rolę domku letniego.

    W chwili obecnej prowadzę prace adaptacyjne, które mają uczynić go całorocznym. Duża weranda została zaadoptowana m.in. na łazienkę (ten element będzie mieć znaczenie w podnoszonym problemie wentylacji), wymieniłem okna i zainstalowałem piecyk kominkowy na drewno, z zamkniętą komorą spalania.

    Domek składa się praktycznie z jednego dużego pomieszczenia (w tym przedpokój i otwarta kuchnia), oraz wspomnianej łazienki.

    "System wentylacyjny" jaki był zastosowany, to mały otwór w ścianie pod sufitem (obecnie w bezpośrednim sąsiedztwie kuchenki gazowo-elektrycznej), wyposażony w śmieszny, "PRL-owski" wiatraczek, który jak przystało na bubel z tamtej "epoki", nie pamięta, kiedy jeszcze się obracał... Identyczny zamontowany był w moim domu rodzinnym - łezka w oko się kręci 

    Otwór wychodził na werandę, zaś teraz (po przebudowie), jak łatwo się domyśleć, łączy kuchnię z nowo powstałą łazienką.

    Oto właśnie dotarłem do miejsca, w którym chciałbym zadać kilka pytań, odnośnie nieszczęsnej wentylacji (raczej jej braku):

    Znalezione obrazy dla zapytania domek w karkonoszach

    1. Czy wystarczy jedna kratka wywiewowa w łazience, zakładając, że istniejący otwór (po uprzednim powiększeniu go i usunięciu wiatraczka), będzie pełnił rolę połączenia łazienki z kuchnią, a tym samym i resztą pomieszczeń (brak drzwi)?

    2. Czy zasadne byłoby użycie kratki wywiewowej higrosterowalnej?

    3. Czy zastosować raczej wentylację wywiewową mechaniczną, czy próbować grawitacyjnej? Z tym ostatnim może być kłopot, ponieważ nie mam do dyspozycji żadnego kanału wentylacyjnego. Z łazienki natomiast mógłbym spróbować przeprowadzić przewód przez poddasze, do przestrzeni wentylacyjnej (między ociepleniem i blachą), ok. 1m od kalenicy.

    4. Czy powyższy sposób zda egzamin przy wentylacji grawitacyjnej/mechanicznej, czy muszę ingerować w połać dachową?

    5. Jakiej średnicę rurę zastosować w zależności od wersji wentylacji?

    6. Jakie i ile nawiewników zastosować w pomieszczeniu 35m2 (higrosterowalne, ciśnieniowe, czy stałe)?

    7. Czy w tym układzie drzwi łazienkowe muszą być wyposażone w otwory nawiewowe?

    8. Czy kratka wywiewowa może być umieszczona na suficie (najmniejsza ingerencja i łatwość instalacji)?

    To byłoby z grubsza wszystko...

    Będę wdzięczny za ew. podpowiedzi.

    Jeśli problem przedstawiłem mało precyzyjnie, chętnie udzielę dodatkowych informacji.

    Przy podpowiedziach proszę wziąć pod uwagę zarówno skromne możliwości finansowe, jak i małą kubaturę pomieszczeń. O rekuperatorach czytałem, ale póki co na tym poprzestanę

    Prowadzą oni rurę czerpną do ziemi na głębokośc ok 2m i długośc ok 30m a nie jak jest w zwyczaju wyprowadzać ją w ścianie na wysokości montowanej centrali. Czy spotkaliście się z czymś takim...? 

    Dla mnie jak byk jest to GWC a oni twierdzą że absolutnie NIE. Czy ja jestem tępogłowy i czegoś tu nie łapie?

    Za kilka dni wchodzą glazurnicy i nie wiem mamy kuć tę dziurę czy nie?


    votre commentaire


    Suivre le flux RSS des articles de cette rubrique
    Suivre le flux RSS des commentaires de cette rubrique