• A chyba chodzi o to w temacie jak zrobić dobrze a nie jak lokalny kominiarz myśli, w trakcie budowy nauczyłem się że jak spytać trzech fachowców o opinie to otrzyma się trzy różne rozwiązania i każdy będzie się upierał że jego jest prawidłowe i jeszcze poda logiczne wytłumaczenie dlaczego tak a nie inaczej .Mam osobny przewód wentylacyjny przy kominie w kotłowni, ale nie mam kratki /czy dziury   przy podłodze. Mamy mieć kocioł kondensacyjny. Czy to prawda, że w takim przypadku niepotrzebny jest ten kanał nawiewny (wywiewny  ) przy podłodze?Ocieplić styropianem z grafitem - min. 15-20 cm, im więcej tym lepiej, podobnie z posadzką, w dachu min. 30 cm wełny, zrezygnować z kominów do wentylacji grawitacyjnej, zainstalować rekuperator, dać okna 3-szybowe i dobre, drewniane drzwi zewnętrzne, kocioł kondensacyjny jednofunkcyjny z zasobnikiem lub pompa ciepła i ogrzewanie podłogowe w całym domu, jeżeli wystarczy kasy, to dołożyć solary i koszty eksploatacji domu będą minimalne. Wczoraj raz jeszcze konsultowałem z firmą która zaproponowała rozwiązanie czerpni na zasadzie podobnej do GWC, a mianowicie...W ub. roku stałem się właścicielem małego domku, który do niedawna pełnił rolę domku letniego.

    W chwili obecnej prowadzę prace adaptacyjne, które mają uczynić go całorocznym. Duża weranda została zaadoptowana m.in. na łazienkę (ten element będzie mieć znaczenie w podnoszonym problemie wentylacji), wymieniłem okna i zainstalowałem piecyk kominkowy na drewno, z zamkniętą komorą spalania.

    Domek składa się praktycznie z jednego dużego pomieszczenia (w tym przedpokój i otwarta kuchnia), oraz wspomnianej łazienki.

    "System wentylacyjny" jaki był zastosowany, to mały otwór w ścianie pod sufitem (obecnie w bezpośrednim sąsiedztwie kuchenki gazowo-elektrycznej), wyposażony w śmieszny, "PRL-owski" wiatraczek, który jak przystało na bubel z tamtej "epoki", nie pamięta, kiedy jeszcze się obracał... Identyczny zamontowany był w moim domu rodzinnym - łezka w oko się kręci 

    Otwór wychodził na werandę, zaś teraz (po przebudowie), jak łatwo się domyśleć, łączy kuchnię z nowo powstałą łazienką.

    Oto właśnie dotarłem do miejsca, w którym chciałbym zadać kilka pytań, odnośnie nieszczęsnej wentylacji (raczej jej braku):

    Znalezione obrazy dla zapytania domek w karkonoszach

    1. Czy wystarczy jedna kratka wywiewowa w łazience, zakładając, że istniejący otwór (po uprzednim powiększeniu go i usunięciu wiatraczka), będzie pełnił rolę połączenia łazienki z kuchnią, a tym samym i resztą pomieszczeń (brak drzwi)?

    2. Czy zasadne byłoby użycie kratki wywiewowej higrosterowalnej?

    3. Czy zastosować raczej wentylację wywiewową mechaniczną, czy próbować grawitacyjnej? Z tym ostatnim może być kłopot, ponieważ nie mam do dyspozycji żadnego kanału wentylacyjnego. Z łazienki natomiast mógłbym spróbować przeprowadzić przewód przez poddasze, do przestrzeni wentylacyjnej (między ociepleniem i blachą), ok. 1m od kalenicy.

    4. Czy powyższy sposób zda egzamin przy wentylacji grawitacyjnej/mechanicznej, czy muszę ingerować w połać dachową?

    5. Jakiej średnicę rurę zastosować w zależności od wersji wentylacji?

    6. Jakie i ile nawiewników zastosować w pomieszczeniu 35m2 (higrosterowalne, ciśnieniowe, czy stałe)?

    7. Czy w tym układzie drzwi łazienkowe muszą być wyposażone w otwory nawiewowe?

    8. Czy kratka wywiewowa może być umieszczona na suficie (najmniejsza ingerencja i łatwość instalacji)?

    To byłoby z grubsza wszystko...

    Będę wdzięczny za ew. podpowiedzi.

    Jeśli problem przedstawiłem mało precyzyjnie, chętnie udzielę dodatkowych informacji.

    Przy podpowiedziach proszę wziąć pod uwagę zarówno skromne możliwości finansowe, jak i małą kubaturę pomieszczeń. O rekuperatorach czytałem, ale póki co na tym poprzestanę

    Prowadzą oni rurę czerpną do ziemi na głębokośc ok 2m i długośc ok 30m a nie jak jest w zwyczaju wyprowadzać ją w ścianie na wysokości montowanej centrali. Czy spotkaliście się z czymś takim...? 

    Dla mnie jak byk jest to GWC a oni twierdzą że absolutnie NIE. Czy ja jestem tępogłowy i czegoś tu nie łapie?

    Za kilka dni wchodzą glazurnicy i nie wiem mamy kuć tę dziurę czy nie?


    votre commentaire



    Suivre le flux RSS des articles
    Suivre le flux RSS des commentaires